Cyfrowa Reindustrializacja

Obecnie Polska stoi w obliczu wyjątkowej szansy wymagającej konsekwentnego i nieszablonowego inwestowania w kapitał ludzki i tworzenia kapitału intelektualnego, który powinien być „ropą naftową” i półprzewodnikami” naszej gospodarki.

Rynek pracy, a zatem wymagania odnośnie do kompetencji i kwalifikacji są zmienne w czasie. Oczywiste jest, że również oferta edukacyjna dla młodych ludzi przygotowujących się do przyszłej pracy musi być do tego dostosowana. Dwieście, sto czy pięćdziesiąt lat temu dynamika zmian wymuszana przez rozwój technologii była różna, ale bez porównania mniejsza niż obecnie.

Pierwsza i druga dekada XXI wieku to okres gwałtownych przemian, napędzanych przeobrażeniem procesów wytwórczych produktów czy usług. W ostatnich kilkudziesięciu latach obserwujemy również zastosowanie technologii cyfrowych skomercjalizowanych. Zmienił się sposób świadczenia pracy, nowe usługi czy produkty wprowadza się na rynek szybciej, a jednocześnie znacznie skrócił się czas ich funkcjonowania. Przechodzimy przez cyfrową reindustrializację, którą przyspieszyła dodatkowo pandemia COVID-19 (pojęcie Cyfrowej Reindustrializacji zostało sformułowane w ramach prac Sektorowej Rady ds. Kompetencji Nowoczesne Usługi Biznesowe).

Postawmy sobie otwarte pytanie, czy segment gospodarki, jakim jest edukacja, nadąża za Cyfrową Reindustrializacją?

Gospodarka, polityka i wojna

Działanie systemów ekonomicznych podlega cyklom. Nikolaj Kondratieff, rosyjski ekonomista, w 1928 roku opublikował pracę: Wielkie cykle koniunktury gospodarczej, w której przeanalizował przebieg długoterminowych cykli koniunkturalnych w Anglii, Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz Francji.

Wskazał, iż istnieje bezpośredni związek między cyklami innowacyjnymi (przełamywaniem barier technologicznych), cyklem inwestycji i konwersji długów oraz cyklami politycznymi i społecznymi. Koncepcja faz Kondratieffa, czyli wiosna jako przebudzenie gospodarki, lato – wzrost, jesień – konsumpcja i zima – schyłek, powstała w analogii do zjawisk obserwowanych w przyrodzie. Kolejny, pełny cykl zaczyna się zawsze od przełamania barier, które zakończyły cykl poprzedni.

Cykle Kondratieffa trwają średnio pięćdziesiąt cztery lata i wskazanie konkretnych dat początku i końca nie jest możliwe. Piąty cykl zakończył się recesją po 2008 roku i bankructwie Lehmann Brothers oraz bankructwie Grecji w połowie 2011 roku. Zima tego cyklu rozpoczęła się około 2000 roku, po pęknięciu bańki dot-com i była wyjątkowo długa, ponieważ trwała do początku drugiej dekady XXI wieku.

Poprzednie cykle oparte na rozwoju maszyn parowych (1), kolei/produkcji stali/wolnego handlu (2), elektryczności/przemysłu chemicznego (3), motoryzacji/awiacji (4), informatyzacji/usieciowieniu (5), odbyły się bez naszego udziału, ponieważ po prostu polskiej gospodarki jako samodzielnego bytu wtedy nie było.

Piąty cykl Kondratrieffa trwał ponad sześćdziesiąt lat z uwagi na równoległe istnienie dwóch porządków gospodarczych, tj. kapitalizmu i socjalizmu. Załamanie się gospodarek tzw. bloku socjalistycznego po 1990 roku stworzyło dodatkowo precedens nasilonej penetracji kapitału na nowych rynkach.

Przykładem i potwierdzeniem rozpoczęcia szóstego cyklu jest m.in. szybkość opracowania wielu wariantów szczepionki w związku z pandemią wirusa SARS-CoV-2 (COVID-19). Wyraźna jest także hossa na akcjach spółek biotechnologicznych (Pfizer), związanych z odnawialną energią (Tesla) czy komercjalizacją technologii kosmicznych (SpaceX). Kapitał powoli, ale zgodnie z klasycznymi prawidłami, przemieszcza się w kierunku finansowania boomu nowego cyklu innowacji. Dlatego najbogatszym człowiekiem na świecie jest Elon Musk.

To jest też powód stosowania przez niektóre kraje przemocy militarnej. Po prostu inaczej nie potrafią konkurować o swoje miejsce w światowych łańcuchach wartości.

Koniunktura

W roku 2022 jesteśmy już w fazie silnego rozwoju szóstego cyklu Kondratieffa. Jak za każdym razem będą przegrani i wygrani, niektórzy byli przygotowani, niektórzy dalej nie bardzo wiedzą, co się dzieje, a dotyczy to tak samo państw, firm, jak i pojedynczych ludzi.

Chiny przygotowały się do tego cyklu bardzo starannie i chcą zgarnąć całą pulę. USA, wraz z Wielką Brytanią, Japonią, Australią i innymi sojusznikami, broni swojej supremacji czy wiodącej roli tzw. świata zachodniego (atlantyckiego). Unia Europejska jako całość z konieczności balansuje na swojej pozycji i jej udział w światowym łańcuchu wartości spada.

Natura szóstego cyklu Kondratieffa powoduje, że Polska po raz pierwszy w historii tej koncepcji (pierwszy cykl rozpoczynał się ok. 1780 roku) może być podmiotem biorącym udział w grze. Jakkolwiek mamy już spore opóźnienie, a nasze możliwości są ograniczone.

Nie będziemy liderem biotechnologii (zobaczmy, gdzie powstały masowo produkowane szczepionki na COVID-19), produkcji energii atomowej, komercyjnych lotów w kosmos i wielu innych podstawowych technologii, ale możemy zagospodarować inne nisze.

Brakuje nam realnego kapitału, siły demograficznej, zasobów naturalnych czy skumulowanego potencjału przemysłowego. Mamy za to kapitał ludzki, dogodne położenie geograficzne i brak alternatywny dla zapewnienia dobrobytu i bezpieczeństwa.

Edukacja i kapitał intelektualny

Obecnie Polska stoi w obliczu wyjątkowej szansy wymagającej konsekwentnego i nieszablonowego inwestowania w kapitał ludzki i tworzenia kapitału intelektualnego, który powinien być „ropą naftową” i półprzewodnikami” naszej gospodarki.

Uczniowie, studenci, ale też osoby szukające zmiany pracy muszą zdobywać kompetencje i kwalifikacje adekwatne do potrzeb gospodarki szóstego cyklu, czyli postinformatycznej i postpandemicznej. Można tutaj wskazać np. rozwijanie umiejętności niekonwencjonalnego, adaptacyjnego i obliczeniowego myślenia, zarządzanie obciążeniem kognitywnym czy rozwijanie szerokokontekstowości. Przykładowo niezbędne jest profesjonalne wdrożenie w szkołach wszystkich poziomów możliwości nabywania kompetencji projektowania i wykonywania druku 3D, korzystania ze sztucznej inteligencji, blockchain czy VR (virtual reality) i AR (augmented reality).

Powszechne modyfikacje programów kształcenia, zarówno w zakresie podstawy programowej, jak i oferowania dodatkowych krótkich form kształcenia zakończonych weryfikacją efektów uczenia się (walidacją), muszą zapewnić masową dostępność kapitału intelektualnego niezbędnego inwestorom teraz i w przyszłości.

W polskiej przestrzeni formalnoprawnej są dostępne kompletne rozwiązania systemowe, takie jak Zintegrowany System Kwalifikacji (ZSK), Zintegrowana Strategia Umiejętności 2030 (ZSU 2030) czy koncepcja Branżowych Centrów Umiejętności (BCU) zawarta w programie Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Tylko od nas zależy, jak będziemy je wykorzystywać i jak efektywnie dostosujemy się do obecnego cyklu koniunkturalnego i mechanizmów, w których budowany jest dobrobyt.

Sztuczna inteligencja, internet rzeczy, uczenie maszynowe, blockchain, zielona energia, cyfrowe bezpieczeństwo – to wszystko już jest, tak jak rakiety wielokrotnego użytku, sieć 5G, nanotechnologie, komputery kwantowe i wiele innych. Rosnącą przewagą komparatywną będzie posiadanie zasobów kapitału intelektualnego, który pozwoli optymalizować gospodarkę i kreować zrównoważony popyt oraz efektywny rozwój społeczny (zapewni spokój społeczny).

Kapitał intelektualny jak każdy inny można kumulować, mnożyć, ale też marnotrawić, czy pozwolić mu przenieść się do miejsc o większych możliwościach. Warto pamiętać, że banki nie są w stanie emitować takiej waluty dekretowej, a państwa mają ograniczone możliwości sterowania jego przepływem.

Realna digitalizacja, automatyzacja i robotyzacja produkcji, usług, logistyki to antidotum na niedobory pracowników oraz wzrost wydajności pracy, a także podstawa konkurowania w Gospodarce 4.0.

Za pięćdziesiąt lat prawdopodobnie ktoś będzie pisał książki i dokonywał analiz, jak sobie z tą szansą poradziliśmy. Zróbmy wszystko, aby przybliżyć się do wizji, gdzie światowym bestsellerem będzie książka tłumaczona z języka polskiego o sukcesie Cyfrowej Reindustrializacji, która zwiększyła PKB Polski w sposób porównywalny do chińskiego boomu przełomu XX i XXI w.

O autorze:

Piotr Fałek − Przewodniczący Sektorowej Rady ds. Kompetencji Nowoczesne Usługi Biznesowe, mgr inż., absolwent Politechniki Lubelskiej. Założyciel i Prezes Zarządu Syntea SA, założyciel i wieloletni Prezes Zarządu oraz wiceprzewodniczący RN CSF Polska (obecnie Arcus Systemy Informatyczne). Inicjator współpracy biznesowej i kapitałowej Syntea SA z Aptech, jednej z największych na świecie firm przygotowujących kadry dla sektora BPO/SSC (7 mln przeszkolonych osób i 1300 centrów edukacyjnych). Uczestnik wielu konferencji z zakresu rozwoju sektora Nowoczesnych Usług Biznesowych (USA, Kanada, Indie, Chiny, Europa, Bliski Wschód). Wykładowca na Akademii Leona Koźmińskiego z zakresu audytu efektywności wdrożeń systemów ERP na studiach MBA IT. Współautor publikacji, praktyk we wdrażaniu działań rozwijających współpracę sektora edukacji formalnej z przedsiębiorcami, także ekspert w zakresie praktycznego wdrażania kwalifikacji rynkowych i Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji oraz zarządzania jakością funkcjonowania podmiotów oferujących usługi rozwojowe.

Facebook
Twitter
LinkedIn

Pozostałe artykuły