Uwalniając społeczną energię

Co sprawia, że wykształceni i przedsiębiorczy mieszkańcy powiatowych miast Polski pozostają i realizują się w swoich miastach? I czy zawsze jedyną szansą na sukces zawodowy jest podjęcie studiów i pracy w większych ośrodkach miejskich?

Z badań przeprowadzonych przez Instytut Badań Edukacyjnych wynika, że mała i średnia wielkość miast, na ogół rozpatrywana jako wyzwanie dla lokalnego rynku pracy, jest jednocześnie potencjałem przy wspieraniu uczenia się. Żyjące w nich wspólnoty mają więcej przestrzeni i możliwości, by uczyć się od siebie nawzajem, motywując się i stymulując do rozwoju osobistego i zawodowego.

Jak wygląda obraz uczenia (się) dorosłych w małych miastach?

W latach 2021-2022 Instytut Badań Edukacyjnych przeprowadził badania na temat roli uczelni we wspieraniu możliwości uczenia się mieszkańców w miastach oddalonych co najmniej o 50 km od miast wojewódzkich oraz liczących najwyżej 50 tys. mieszkańców: Ciechanowie, Krośnie, Skierniewicach oraz Wałczu. O wyborze właśnie tych miast zadecydowała atrakcyjność oferty uczenia się dla dorosłych proponowana przez miejscowe uczelnie.

Łącznie w toku badania przeprowadzono 40 wywiadów indywidualnych, 4 wywiady grupowe i 40 spacerów badawczych, by posłuchać o tym, czym dla reprezentantów uczelni małych miast, innych instytucji wspierających uczenie się oraz ich odbiorców jest uczenie się, kogo ta aktywność dotyczy i jak można ją wspierać.

Prowadzone rozmowy pokazały, że oferta uczenia się dorosłych mieszkańców miast jest mocno osadzona w kontekście geograficznym, historycznym i kulturowym. W dużej mierze zależy od ich zasobów, np. atrakcyjności turystycznej, sąsiedztwa innych miast, tradycji kulturowej. Mniej oczywisty wniosek dotyczy sposobu funkcjonowania miasta oraz życia jego mieszkańców. Pomysł na miasto, siatka aktywnych, uważnych na różne potrzeby i style życia instytucji miejskich, zaangażowanie lokalnych autorytetów, a w końcu silne więzi sąsiedzkie oraz energia i chęć do działania – kształtują miasto jako przestrzeń uczenia się i samorealizacji w życiu osobistym i zawodowym.

Potencjał w sile lokalności

Jak zatem uczelnie i inne instytucje lokalne mogą sprzyjać rozwojowi umiejętności mieszkańców, wspierać i dynamizować lokalny rynek pracy? Przede wszystkim rozglądając się dookoła i dokonując inwentaryzacji tego, co w mieście jest, a czego nie ma. Istotne jest nie tylko szerokie spojrzenie na rzeczywistą rolę instytucji funkcjonujących w mieście – wszak nie tylko uczelnie, szkoły i instytucje kultury uczą. Badanie dowiodło, że szansą na doskonalenie umiejętności przydatnych w pracy lub inspiracją do nowej aktywności zawodowej może być wolontariat w schronisku dla zwierząt czy rozmowy o historii miasta z jego najstarszymi mieszkańcami. Jak się okazuje, rozwój osobisty i zawodowy inspirowany jest po prostu kontaktem z innymi ludźmi – udziałem w wydarzeniach ważnych dla miasta, wspólnym spędzaniem czasu w przestrzeni, naśladowaniem lokalnych autorytetów. Uważność na te obserwacje i spojrzenie na uczenie się z perspektywy doświadczania codzienności przez mieszkańca to droga do doskonalenia oferty. Dotyczy  to zarówno dopasowania jej do potrzeb, jak też motywowania do aktywnego działania na rzecz otoczenia. Przykładów potwierdzających ten wniosek wyłoniliśmy w naszym badaniu wiele. Poniżej kilka wybranych.

  • Kręgi przyjacielskie

Jednym z ciekawych przykładów potencjału oddolnych inicjatywy jest historia pewnej mieszkanki, która rozkręciła grupę towarzyską kobiet gotowych do wymiany wiedzy i umiejętności. Zaczęło się od osobistej historii – kobieta zainteresowana tematyką gimnastyki prasłowiańskiej podjęła specjalistyczne szkolenia w tym zakresie. Kolejnym krokiem do uruchomienia grupy była przypadkowa rozmowa ze znajomą, która, jak się okazało, miała do dyspozycji salę gimnastyczną i zaciekawiła się nietypową pasją koleżanki. Stało się to impulsem do zorganizowania paczki znających się kobiet zaintrygowanych tematem ćwiczeń i gotowych do regularnych spotkań o charakterze towarzyskim. Z czasem do grupy dołączały kolejne uczestniczki, a obszary dzielonych umiejętności wciąż się poszerzały, np. o ziołolecznictwo czy pracę ze swoimi emocjami. Nasza rozmówczyni dzięki tym spotkaniom doskonaliła swój warsztat trenerski, nabierała pewności siebie i z czasem stała się gotowa na przekłucie pasji w bardziej profesjonalną działalność.

  • Lokalne autorytety

Kolejne przykłady pokazują, jak ważna jest siła lokalnych autorytetów i historie ich sukcesu. Jednym z nich jest właścicielka otwartej pracowni artystycznej w jednym z miast, która porzuciła pracę w korporacji, by oddać się pasji tworzenia, tym samym zupełnie zmieniając kurs zawodowy. Sukces, jaki przyniósł ten dość ryzykowny krok – urządzenie miejsca pracy jak z bajki oraz spełnienie marzenia – stał się inspiracją dla lokalsów. Odwiedzając właścicielkę pracowni i obserwując ją w działaniu, deklarowali powracanie do dawnych zainteresowań i odkurzanie starych umiejętności artystycznych. Przekonywali się do myśli, że pracę zawodową można przełamywać dodatkowymi aktywnościami i nie jest wykluczone, że to one staną się pewnego dnia głównym zajęciem.

  • Projekty i inicjatywy lokalne na rzecz otoczenia

W jednym z miast dwójka przyjaciół dzieliła miłość do starych domów – skrzypiących podłóg i ścian, które widziały niejedno. Swoją pasję przekuli w czyn. Zorganizowali lokalny miniprojekt, podczas którego wysłuchali opowieści mieszkańców starych domów oraz uzupełnili je fotoreportażem odwiedzanych miejsc. Mała oddolna inicjatywa skłoniła jedną z mieszkanek miasta do wzięcia udziału w radiowym konkursie, w którym nagrodą było specjalistyczne szkolenie i wsparcie w przygotowaniu profesjonalnego podcastu. Projekt nie tylko pomógł nabyć nowe umiejętności i otworzył przed mieszkanką nowe drogi, ale także angażował otoczenie, jednocześnie będąc dowodem na to, że w małym miasteczku też wiele ciekawego można zobaczyć i poznać.

Miasto, które żyje

Sąsiedzkość i relacyjność jako napęd dla doskonalenia umiejętności musi trafić na podatny grunt. A tym są odpowiednie przestrzenie i oferta rekreacyjna. Bez tego miasto umiera ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami. Można wspomnieć o nie zawsze wykorzystanym potencjale życia akademickiego. Niejednokrotnie zdarza się, że studenci, zamiast nadać miastu kolorytu, zapełniając parki i kawiarnie, tocząc intelektualne rozmowy i planując akademickie inicjatywy, wracają bezpośrednio po zajęciach do domu. Miasto, w którym straszą opustoszałe rynki i ulice, tłumi społeczną energię, nie pozwalając rozwinąć się inicjatywom, których celem jest jedno – wyjście z domu i zainteresowanie się otoczeniem. Zdarza się także, że z tego samego powodu przybyli do miasta nowi sąsiedzi odczuwają trudności w odnalezieniu się na lokalnym rynku pracy – ze względu na brak społecznych kontaktów, ograniczone możliwości ich nawiązania i poznania miasta „od środka”. By temu przeciwdziałać, lokalna oferta uczenia się, w tym doskonalenia zawodowego, musi iść w parze z atrakcyjną ofertą rekreacyjną i rozrywkową, której celem jest po prostu dobra zabawa, miłe spędzanie czasu i kontakty towarzyskie.

Hermetyczna struktura miasta oraz skierowanie oferty jedynie do najlepiej wykształconych i naturalnie zaangażowanych mieszkańców to niewykorzystanie ogromnego potencjału, jaki drzemie w społecznej energii i zasobach reszty wspólnoty, choć nie zawsze jest to widoczne gołym okiem.

Uczelnie oraz inne instytucje wspierające rozwój umiejętności, jeśli są skoncentrowane na tym, by zaciekawić i przyciągnąć różne grupy obywateli oraz gotowe korzystać z tego, co mieszkańcy komunikują przez oddolne inicjatywy, mogą na tym budować ofertę, dopasowując ją do nie zawsze nazwanych potrzeb oraz pełniej wykorzystywać społeczną energię, przedsiębiorczość i chęć do działania.

O autorce:

dr Małgorzata Osowska − absolwentka socjologii i polityki społecznej na Uniwersytecie Warszawskim, socjolożka, badaczka. Autorka publikacji z zakresu smart city, innowacji, uczenia się i rozwoju umiejętności. Aktywnie zaangażowana w projekty naukowe realizowane z Programu Horyzont Europa oraz inicjatywy na rzecz wspierania współpracy międzysektorowej.

Facebook
Twitter
LinkedIn

Pozostałe artykuły