Uczenie się przez całe życie w mniejszych ośrodkach miejskich

Z wniosków płynących z badania Instytutu Badań Edukacyjnych "Wspieranie uczenia się przez całe życie w uczelniach w małych ośrodkach akademickich" jasno wynika, że proces uczenia się przez całe życie nie jest ograniczony wyłącznie do gromadzenia doświadczeń zawodowych lub zdobywania wiedzy w toku kształcenia formalnego. Uczyć się można zawsze i wszędzie, zdobywając rozmaite umiejętności i wiadomości, nie tylko te przydatne w pracy.

Za chwilę każdy z nas podejmie jakieś zobowiązania noworoczne. Ktoś postanowi schudnąć, ktoś inny zrealizować dawne marzenia, a trzeci zapisać się na angielski. Ogólnie rzecz ujmując, postanowimy się rozwijać i uczyć, nawet jeśli nam samym nie będzie się to bezpośrednio kojarzyć z nauką. W 2021 i 2022 roku jako pracowniczki Instytutu Badań Edukacyjnych postanowiłyśmy zbadać tę kwestię. Nie chcąc wprawiać nikogo w zakłopotanie, skupiłyśmy się na uczeniu się, a nie postanowieniach noworocznych. Choć może to też trudny temat? Wszak tylko 5,5% badanych przez Eurostat w 2018 roku zadeklarowało, że w ciągu 4 tygodni poprzedzających badanie uczestniczyło w kształceniu i szkoleniu. To ponad 2 razy mniej niż średnio w Europie. Tak samo było z deklaracjami udziału w edukacji formalnej i pozaformalnej (czyli w szkole, na studiach i kursach) i uczeniu się nieformalnym w ciągu ostatniego roku. Robi to odpowiednio 25% i 31% Polek i Polaków wobec średniej dla UE na poziomie 50 i 61%. Nawet w pytaniach o plany edukacyjne nie wykazujemy entuzjazmu: 60% dorosłych nie planuje tego robić.

Odsetki są dość przygnębiające, jednak wierzyłyśmy, że nie jest tak źle. Kiedy socjolożka w coś wierzy, postanawia sprawdzić, czy jej wiara ma oparcie w rzetelnie zebranych danych. Odsetków nie zmienimy, ale możemy zbadać, jakie istnieją możliwości. Uwagę skoncentrowałyśmy na małych miastach. Duże ośrodki są wszechstronnie przebadane, a oferta działań, które pozwalają nam się uczyć, przyprawia o zawrót głowy. Co jednak dzieje się w Wałczu, Ciechanowie, Skierniewicach i Krośnie? My to już wiemy. Wybrałyśmy te cztery miasta, ponieważ działające w nich uczelnie i inne instytucje posiadają bogatą ofertę działań wspierających uczenie się.

Trzy tytułowe pytania (gdzie, jak i kiedy można się uczyć) wyznaczały kierunki naszego badania. Odpowiedzi bywały zaskakujące. Każde z nas zapewne w pierwszej chwili odpowie, że uczyć można się w szkole, na studiach czy kursie językowym. Jednak nasi badani – osoby organizujące różne formy wspierające uczenie się przez całe życie i ich uczestnicy – podchodziły do sprawy bardziej kreatywnie. Podczas spacerów badawczych, czyli 1,5-godzinnych wywiadów realizowanych w przestrzeni miasta i mających pokazywać możliwości uczenia się, zostałyśmy zaprowadzone nie tylko do budynków szkół i uczelni, ale także na zabytkowy cmentarz, spacer wzdłuż koryta rzeki i do kościoła z barokowymi organami. W każdym z tych miejsc osoby badane uczestniczyły w przedsięwzięciach, które pozwoliły im uzyskać nową wiedzę: spacerze z przewodnikiem opowiadającym o XVIII-wiecznych nagrobkach, pracownikiem uczelni pokazującym rośliny lecznicze rosnące w centrum miasta czy koncercie poprzedzonym krótkim wykładem o historii organów.

Na mapie każdego z badanych miast pojawiły się takie początkowo zaskakujące punkty. W każdym odbywały się także imprezy popularnonaukowe, lokalne uczelnie oferowały studia podyplomowe, domy i centra kultury szereg zajęć artystycznych, sportowych i dla seniorów, a muzea i galerie możliwość rozwoju kulturalnego.

Uczenie się może nam dawać nie tylko umiejętności przydatne w pracy, ale także przyjemność i sprawiać, że świat wyda się ciekawszy. Wystarczy sprawdzić, co interesującego dzieje się w okolicy, a postanowienia noworoczne związane z nauczeniem się czegoś nowego same się spełnią.

Autorki: dr Helena Anna Jędrzejczak, dr Małgorzata Osowska, Instytut Badań Edukacyjnych

Facebook
Twitter
LinkedIn