Grywalizacja jako wsparcie uczenia się przez całe życie

grywalizacja w uczeniu się przez całe życie
Grywalizacja to pojęcie, które od kilku lat pojawia się w różnych kontekstach i łączone jest z najróżniejszymi aspektami życia, m.in. z pracą, motywacją, marketingiem, sprzedażą, zarządzaniem, edukacją lub wsparciem w zmianie nawyków. Znajduje też zastosowanie w np. zachęcaniu ludzi do udziału w aktywnościach zbiorowych (choćby podczas rozwiązywania problemów lub poszukiwania rozwiązań w badaniach naukowych) albo terapiach.

Niedawno pisaliśmy o tym, dlaczego warto uczyć się przez całe życie. Jak jednak pomóc sobie w wytrwaniu w edukacyjnych postanowieniach (nie tylko noworocznych), podtrzymywać motywację i czerpać jeszcze większą radość z nauki?

Grywalizacja polega na wykorzystaniu elementów gier i technik projektowania gier w kontekstach niemających związku z grami. Ma na celu angażowanie pojedynczych osób lub całych grup społecznych do przejawiania pożądanych zachowań i/lub osiągania założonych celów.

Zastosowanie mechanizmów gier budzi nasze wewnętrzne dziecko, dzięki czemu z danej aktywności czerpiemy nie tylko racjonalne zadowolenie (np. z nauczenia się 100 nowych słówek), ale też po prostu frajdę. Zabawa, rywalizacja (nawet z samym sobą), zdobywanie kolejnych kamieni milowych czy niewielkich nagród – również całkowicie wirtualnych – sprawia, że dana aktywność jest dla nas ciekawsza, bardziej przykuwa naszą uwagę i angażuje nas na dłużej.

Dlaczego tak się dzieje? Lubimy współzawodnictwo, nawet jeśli naszym przeciwnikiem jesteśmy my sami. Pokonywanie przeszkód, poznawanie nowych rzeczy, odkrywanie nieznanych nam dotąd obszarów i udowadnianie sobie (i innym), że możemy więcej, że damy radę, po prostu leży w ludzkiej naturze. Bez tego nie stworzylibyśmy współczesnej cywilizacji i kultury ani nie dokonalibyśmy wszystkich tych odkryć naukowych, które obecnie ułatwiają nam życie i otwierają nowe możliwości dalszego rozwoju.

Dlaczego zatem nie wykorzystać elementów grywalizacji w procesie uczenia się przez całe życie? Wielu z nas robi to zresztą całkowicie nieświadomie. Uwielbiamy zadania i wyzwania (i nierzadko wyznaczamy je sobie sami), lubimy zbierać punkty i odznaki, zdobywać kolejne poziomy, miejsce w rankingu też nie jest nam zazwyczaj obojętne. Nawet postęp (ang. progress) jest mechanizmem, który pokazuje, ile nam jeszcze brakuje do osiągnięcia kolejnego celu lub poziomu oraz ile wysiłku i pracy już włożyliśmy – a im bardziej się zaangażowaliśmy, tym trudniej nam zrezygnować.

Stosując elementy mechaniki gier i mechanizmy gier łatwo zwiększamy swoją motywację. Wyraźnie widzimy cele, które sami sobie postawiliśmy a – ustalone przez nas samych – nagrody są wyraźnym potwierdzeniem postępów i osiągnięć.

Jak to zrobić? Po pierwsze należy określić swoje cele; następnie – czas, w którym chcemy je osiągnąć. Większe cele dobrze jest podzielić na etapy, które będą wieńczone pomniejszymi osiągnięciami. Wyznaczmy sobie zadania i rzućmy samym sobie wyzwania. Zastanówmy się, co nas najbardziej motywuje – satysfakcja z „wygranej” z samym sobą, z innymi, czy może drobna nagroda, choćby ulubione ciastko? Warto też pomyśleć, czy wolimy stworzyć naszą własną „grę”, czy skorzystać z już dostępnych narzędzi, programów lub platform. Kiedy już to ustalimy i „umówimy się” sami ze sobą co do zasad „gry”, pozostaje nam tylko czerpać frajdę z nauki, która nagle stała się jeszcze lepszą zabawą.

#FunduszeUE

Facebook
Twitter
LinkedIn